Ostatnio towarem deficytowym jest energia. Brakuje mi "chęci". Ale jest inwencja twórcza. To jeszcze chyba aż tak źle nie jest :) Tosia juz oczywiście jest w przedszkolu a ja za godzinę będę leciała do pracy. Jeszcze nawet nie wyszłam dobrze z domu a myślami już do niego wróciłam.
Dziś moją misją do spełnienia jest wizyta w papierniczym. Chcę "coś" zrealizować. Ciekawa jestem jaki będzie "tego" efekt. No i oczywiście muszę kupić farbę w sprayu. Czas dokończyć smoczki.
Wednesday, September 29, 2010
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Followers
About Me
Powered by Blogger.
No comments:
Post a Comment