Search This Blog

Tuesday, October 19, 2010

44. ZLECIAŁO

     Jestem już po pracy co mnie oczywiście niezmiernie cieszy :). Wykąpana, pachnąca, z nawilżoną skórą, ze szklanicą soku z czarnej porzeczki :) Wzbogacam organizm na jesienna aure witamina C :) Choć przyznam, że inny rodzaj tej witaminy za chwilę bedzie wygrzewał nasze wyrko.

     W pracy zrobiłam dwa bukiety. Jutro zamieszczę ich fotosy na drugim blogu. Są fajniutkie, malutkie, kolorowe i ozdabiane kamieniami.

     Moj Marek przywiózł mi przemilutki prezent od teściowej. Wie, że skoro brakuje mi tkanki tłuszczowej, jest mi ciągle zimno i jesiennozimową porą wciąż mam katar to kupiła mi fioletowe, grubaśne skarpety :) "Mamusia" mi się udała :)

No comments:

Post a Comment

Followers

Powered by Blogger.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...