Siedzę teraz z farba na głowie, Tosia szaleje po pokoju układając mosty, telefon co chwilę informuje mnie o kolejnej wiadomości....to będzie pozytywny dzień. Po wczorajszej kolacji suszyło mnie całą noc. Co chwilę wstawałam uzupełnić płyny w organizmie.
A teraz wczorajsze nieplanowane zakupy :)
Uwielbiam czerń na włosach. Nie wyobrażam sobie siebie w innym kolorze :)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Followers
About Me
Powered by Blogger.
No comments:
Post a Comment